Maria Saramego
Violetta, została półsierotą w wieku 5 lat. Był to dla niej okropny cios. Opiekował się nią German, nadopiekuńczy ojciec, którego wyobrażenia o nastoletnich związkach odnosiły się do mroków średniowiecza. Jej matka Marija, zginęła w wypadku samochodowym w bardzo młodym wieku. To była jej ostatnia trasa koncertowa. Po niej, zamierzała się zająć Violettą i porzucić karierę. Jednak nie wszystko potoczyło się po jej myśli. Zginęła.Violetta odziedziczyła po Marii niezwykły talent wokalny, oraz urodę, spokój, cierpliwość. Tak jak matka Violetta prowadziła pamiętnik, i wszystko skrupulatnie zapisywała. Jej ojciec, cierpiał i nie chciał, aby historia zatoczyła koło, i żeby Viola poszła w ślady matki, owszem, zapisał ją na lekcje gry na pianinie, ale "trzymał ją z daleka od mikrofonu" Oto zdjęcie z chrztu Violetty z mamą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz